Kolejne reaperowe ludki - tym razem takie, których do końca nie rozumiem.
(katalogowo: "Gloms" i "Pennangalan")
Warhammer Horror Story: Z lewej mamy 3 zrośnięte zombiaki, z prawej latającą głowę która ciągnie za sobą wszystkie wnętrzności (serce, płuca, jelita itp... brrrr)
(Katalogowo: Blood Wolves)
Wilki dwa, a nóg... no właśnie.
Widząc je pierwszy raz, długo zajęło mi zorientowanie się, co tak naprawdę jest z nimi nie tak.
Bonus:
Jeszcze-Nie-Wiem-Kto do Mordheim, pewnie będzie robił za Bounty Huntera (Hired Sword). Najbardziej chodziło mi o przetestowanie podstawki instant w postaci Agrellan Earth od GW. Wyczuwam potencjał.
Jest i piosenka:
Les Claypool i jego wirtuozeria gry na basie nigdy nie przestaje mnie zaskakiwać - tapping na dwie ręce, śpiew i robienie min do kamery = no problem.