sobota, 8 września 2018

Wojnacja! #1 - Rycerskie Lenna


*Record scratch* *Freeze frame*
Yup, that's me. You're probably wondering how I ended up in this situation.


Za dwa dni minie dokładnie rok, od kiedy polazłem sobie na Wojnę Światów w charakterze zwiedzającego obserwatora i miałem okazję skorzystać z prowadzonych tam pokazów systemu Wojnacja.

System mnie zachwycił.


Serio. Rewelacyjnie (jak zwykle u niego zresztą) opisał całość Gervaz na swoich Bitewniakowych pograniczach - http://bitewniakowepogranicza.blogspot.com/2017/07/jest-takie-jedno-imie-dobre-dla.html 

Do rzeczy: Postanowiłem że "wchodzę" w Wojnację. Od paru lat miałem w odmętach pudeł niezłożoną i niepomalowaną Bretonnię do Mordheim. Uznałem, że pewnie przeleżałaby tam kolejnych kilka lat (zwłaszcza że do samego Mordheim mam 4 inne bandy a grywam jakieś 3-4 razy w roku), a w zasadzie pampry te mają doskonałe pokrycie w wojnacym rycerstwie, postanowiłem upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu (zredukować liczbę zalegających, niepomalowanych ludków i jednocześnie złożyć sobie frakcję do nowego systemu praktycznie bez żadnych kosztów). 

OTO SĄ



Sporo ich wyszło, ale jak już składać, to "na pełnej", prawda? Zwłaszcza w przypadku tak małego (w sensie ilości potrzebnych figurek) i tak rozbudowanego (pod względem możliwości rozkmin) systemu. 


Podczas pokazu na Wojnie Światów bardzo spodobało mi się użycie warhammerowych figurek na podstawkach 30mm "z rantem".

W ogóle podstawki z rantem bardzo mi się podobają.


Co prawda Wojnacja dopuszcza całkowitą dowolność podstawek (kółka, kwadraty, heksy - hulaj dusza!), nie chciałem jednak żeby moja Dedykowana Do Wojnacji Frakcja wyglądała jak na chwilę pożyczona z Mordheim (kwadraty 20mm) albo innego Age of Sigmar (kółka 25mm), dokupiłem więc pędzikiem podstawki jak z Warmahord wyjęte, co moim zdaniem dało zamierzony efekt pewnej "unikalności". 

W tym samym kartonie, gdzie zalegały ludki, zalegał też pojemnik starego śniegu GW, którego nigdy nie użyłem - stąd pomysł na ośnieżone podstawki. 

Wyszło tragicznie


Delikatnie mówiąc, nie jestem zbyt zadowolony z efektu - nie wiem czy nie dokupię tej współczesnej "śnieżnej" pasty GW i nie posmaruje nią tych smarków. 

Jeśli chodzi o samo malowanie - nie rozpływałem się na nim jakoś szczególnie - czasu mam mało, gram rzadko, a chciałem skończyć całą ekipę w skończonym czasie. Z odległości stołu wyglądają nienajgorzej - wystarczy. 




"Zwykła" piechota. Od lewej: Knechci, Milicjanci i Zbrojni. Z uwagi na podobny charakter tych jednostek (szeregowe trepy) a jednocześnie odmienność w zasadach, zastosowałem metodę ze starych strategii (Warcraft 3 i Herosy - patrzę na was), gdzie każdy ludek danego typu wygląda tak samo, jednak często mocno odróżniając się od innych. 

Knechci i Milicja to plastiki z Deus Vult. Są śmiesznie tanie (zapłaciłem chyba 25zł za 8 sztuk) i jednocześnie pasują do skali (czego mocno się obawiałem). Zbrojni to metale z Gamezone. 



Piechoty ciąg dalszy: Od lewej: Yeoman, Yeoman/Sir Toran (obaj Gamezone), Niziołek, Armiger (jakieś noname metale kupione w Battle-models), Giermkowie (jeden noname metal, drugi żywica chyba z Fenrylla). 


Od lewej: Sztukmistrzyni (bretońska czarodziejka z 5 edycji), Chowaniec Ognia (sowa na podstawke, noname żywica), Paladyn (korpusonogi z żywicy bodaj od Fenrylla, ręce i głowa plastik GW), Rycerz (plastik GW). Z rycerzem była o tyle ciekawa sytuacja, że imperialni rycerze z battla zawsze podobali mi się bardziej od bretońskich (którzy stylówą teoretycznie lepiej pasowaliby do reszty ekipy). Uparłem się na imperialnego i nie żałuję. 

Fajnie wyróżnia się jako najbogatszy maderfaker z towarzystwa.


Cholernie mnie cieszy ukończenie kolejnego "projektu" oraz to że niepomalowani rycerze nie nawiedzają mnie w snach.
Teraz trzeba im tylko przeciwnika. Stół mam. Matę mam. Makiety mam. Ktoś chętny? :)


Na koniec piośnićka, w dodatku w klimatach:





1 komentarz:

  1. Też muszę w końcu coś do tej gry sklecić, ale najchętniej użyłbym figurek które już mam żeby ograniczyć kupowanie do minimum. Twoja drużyna prezentuje się bardzo dobrze, grać przeciwko takiej byłoby dla mnie przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń